Wrześniowa powódź wyrządziła naprawdę duże szkody na terenie naszej gminy, powiatu i regionu. Zerwane przeprawy drogowe, zalane domy, piwnice, sklepy… Woda dała się też we znaki takim spółkom jak NEC czy AKWA.

Silny strumień wody, podtopienia, długotrwałe zalania – część zniszczeń była widoczna gołym okiem, a część… niestety nie. Dotyczy to przede wszystkim infrastruktury podziemnej jak np. sieci Nyskiej Energetyki Cieplnej czy Akwy. W ostatnim czasie dochodzi do sporej ilości awarii na sieci wodno-kanalizacyjnej w naszym mieście.

Dopiero odkrywamy , po każdej awarii jak duży może być zakres napraw – pisze w mediach społecznościowych Edyta Peikert, Prezes spółki Akwa.

Wszystkie sieci są podmyte, bardzo często opierają się na “niczym”. Nie jesteśmy w stanie tego przewidzieć bo zakrywa to cienka warstwa asfaltu czy też ziemi. Wymiana istniejących sieci na nowe jest zawsze na ostatnim miejscu w obliczu konieczności doprowadzenia sieci dla mieszkańców którzy tej wody nie mają w nowych nieruchomościach.

Edyta Peikert, Prezes spółki Akwa Nysa

Jak dodaje prezes Edyta Peikert – Rosnące koszty produkcji wody i oczyszczania ścieków do tego spadek sprzedażny, nie ułatwiają nam zadania.