BMW, Audi, a może Mercedes – wynajem długoterminowy to coś, co pozwoli nam na auto marzeń
Od kiedy tylko samochody stały się tak ogólnodostępne jak dziś, kierowcy pozyskują je na wiele sposobów. Każdy marzy oczywiście o tym, aby móc użytkować zupełnie nowe auto, a najlepiej żeby był to taki model, jaki sobie tylko zamarzymy.
Zwykle jednak konieczne jest to, aby zdecydować się na pojazd używany, co oznacza na znaczne obniżenie naszych oczekiwań. Wydatek przynajmniej kilkudziesięciu tysięcy złotych w salonie samochodowym, to zdecydowanie nie jest rozwiązanie, na które może pozwolić sobie każdy. Na szczęście coraz częściej możemy spotkać się z wieloma opcjami alternatywnymi, jak np. leasing, abonament samochodowy, czy też wynajem długoterminowy, na którym skupimy się poniżej.
Nasze upodobania dotyczące samochodów są naprawdę zróżnicowane. Niektórzy preferują mniejsze, sportowe auta, a inni wolą duże, dostojne SUVY lub kombi. Wiele warunkuje też nasza sytuacja życiowa, ponieważ kiedy jesteśmy singlami, wcale nie potrzebujemy pojazdu, który zmieści wiele bagaży i pasażerów. Tak samo wygląda pod kątem marek motoryzacyjnych. Jeśli naszym marzeniem jest zatem np. Mercedes wynajem długoterminowy pozwoli nam wejść w posiadanie nawet najnowszego modelu i to przy relatywnie niskich kosztach. Jak to jednak wygląda w praktyce?
Jak wygląda usługa wynajmu długoterminowego?
Przede wszystkim w oczy rzuca się tutaj fakt, że nie stajemy się właścicielami samochodu, kiedy zdecydujemy się na skorzystanie z najmu długoterminowego. Będziemy jedynie użytkownikami pojazdu, jednak nie powinno to być dla nas żadnym minusem, ponieważ należy sobie zdawać sprawę z tego jak wiele odpada nam obowiązków. Firma finansująca bierze bowiem na siebie takie działania jak np. ubezpieczenie, sezonowa wymiana ogumienia, płynów oraz części eksploatacyjnych, serwisowanie, przeglądy techniczne, ale też naprawę drobnych usterek. Za co zatem odpowiadam my? Jest to przede wszystkim tankowanie, dbanie o dobry stan pojazdu, a także pilnowanie, aby ustalony limit kilometrów nie został przez nas przekroczony. Najczęściej to 10 tysięcy kilometrów, jednak gdy podróżujemy więcej, możemy ten limit poszerzyć.