Daniel Palimąka: To był zły czas dla powiatu nyskiego
Można było procedować ten wniosek o wiele szybciej. Był on złożony w grudniu i mógł być procedowany w styczniu, kiedy ten proces kampanijny nie ruszył. Koalicja rządząca powiatem zdecydowała jednak inaczej. Liczę na to, że radni, a szczególnie ci, którzy są w koalicji, poddadzą refleksji to wszystko, co działo się przez ostanie 5 lat. To był zły czas dla powiatu nyskiego – mówił w rozmowie z nami radny Daniel Palimąka. Polityk był pytany o wniosek dotyczący odwołania starosty nyskiego, a także o ofertę swojego ugrupowania dla wyborców.
NysaInfo.pl: W polityce zaczyna się gorący czas. Zbliżają się wybory samorządowe, a dodatkowo w poniedziałek 4 marca czeka nas głosowanie nad wnioskiem o odwołanie starosty Andrzeja Kruczkiewicza. Jest pan inicjatorem tego pomysłu.
Daniel Palimąka, radny powiatu nyskiego: Tak, na wstępie zaznaczę, że akurat to, że to głosowanie zbiega się w czasie z kampanią wyborczą i wyborami to wina pana starosty. Można było procedować ten wniosek o wiele szybciej. Był on złożony w grudniu i mógł być procedowany w styczniu, kiedy ten proces kampanijny nie ruszył. Koalicja rządząca powiatem zdecydowała jednak inaczej. Liczę na to, że radni, a szczególnie ci, którzy są w koalicji, poddadzą refleksji to wszystko, co działo się przez ostanie 5 lat. To był zły czas dla powiatu nyskiego. Działo się tyle wydarzeń, które spowodowały, że społeczeństwo powiatu miało powody do obaw i niepokoju. Mieszkańcy mieli też nerwowe chwile. Jedną z nich bez wątpienia była próba likwidacji nyskiego Ekonomika.
Czy ten wniosek nie został złożony za późno?
Składaliśmy jeden wniosek o odwołanie starosty nyskiego, był on, jednak niestety nieskuteczny. Za co? Za to, że pan starosta nie robił właściwie nic, aby wróciła do nas chirurgia naczyniowa w pełnym wymiarze. Tym, co wpłynęło na naszą decyzję o złożeniu kolejnego wniosku o odwołanie starosty, takim przegięciem była kwestia Domu Dziecka w Paczkowie i chęć zwolnienia 50 pielęgniarek.
Pielęgniarki nie zostaną zwolnione, a środki na Dom Dziecka w Paczkowie zostały zabezpieczone.
Czy środki na Dom Dziecka w Paczkowie są zabezpieczone i w jaki sposób to temat, o który ciągle radny Piekarski się spiera z zarządem powiatu. Natomiast tych przewinień pana starosty jest znacznie więcej. Poza próbą likwidacji Ekonomika, to również sposób wydatkowania środków z Polskiego Ładu. Pierwsze pieniądze z tego funduszu zostały przeznaczone przez pana starostę na choinki, zamiast na inwestycje. To nadal nie wszystko. Na sesji przypomnimy je wszystkie radnym.
Nie będą to tylko punkty zawarte we wniosku, ale również kwestie z poprzednich lat. Wrócę jeszcze do tematu chirurgii naczyniowej. Pamiętam pierwszą sesję, gdy pan starosta mówił, jak bardzo chce się zająć ochroną zdrowia. W kwestii przywołanej chirurgii naczyniowej nie robił nic poza składaniem obietnic przed wyborami parlamentarnymi. Batalia o nią skończyła się na tym, że wróciła ona w okrojonym zakresie. Jedynie 30% świadczeń, które były realizowane wcześniej, są realizowane obecnie. Często jest tak, że pacjenta odsyła się do Opola, bo w Nysie nie ma limitów ani możliwości wykonania niektórych procedur.
Trzeba przyznać, że ta kadencja była mimo wszystko wyjątkowa. To pierwsza 5-letnia kadencja samorządowa, dodatkowo przez dwa lata byliśmy zamknięci z powodu pandemii COVID-19, później wybuchła wojna na Ukrainie. To wszystko nie ułatwiało rządzenia.
Jeśli ktoś sobie nie radzi, to może podać się do dymisji. Pan starosta miał wielokrotnie okazję powiedzieć, że nie daje rady, ale brnął w tym wszystkim. Nie potrafił przygotować spójnego systemu opieki zdrowotnej, jakiegoś pomysłu na nasze dwa szpitale. Ciągle prosił o czas. To, że głosowanie jest na miesiąc przed wyborami to decyzja koalicji rządzącej. Mogliśmy to procedować już w styczniu.
Rozmawiał już pan z radnymi? Jesteście policzeni?
Ja niczego nie liczę. Muszę jednak zdradzić, że nawet wśród radnych PiS i Forum są krytyczne opinie wobec starosty. Liczę, że te krytyczne opinie przełożą się na wynik głosowania. Jeśli tak się nie stanie, a radni PiS, Forum i PSL-u zdecydują, że pan starosta ma zostać, to będzie to przykre. To będzie kolejne plucie w twarz mieszkańcom powiatu nyskiego.
Skoro rozmawiamy o radnych, to przejdźmy do wyborów samorządowych, które odbędą się za nieco ponad miesiąc. Kiedy ogłosicie swoje listy?
Jeśli chodzi o Koalicję Obywatelską, to nasze listy są już praktycznie zarejestrowane. Zarówno na poziomie gminnym, jak i powiatowym. Mogę już teraz zdradzić kilka nazwisk. Wszystkie zostaną zaprezentowane już niedługo. Jeśli chodzi o listy do Rady Powiatu, to mam przyjemność otwierać tę w Nysie. Tuż za mną są: Grzegorz Samborski, Ireneusz Szafraniec i Kamila Turbiłowicz, która była jednym z twórców akcji „Przedszkolak ratuje”. Jeśli chodzi o okręg obejmujący Otmuchów i Paczków, to listę tam otwiera obecna radna Teresa Nosal, drugi jest radny Piotr Piekarski. Listę obejmującą gminy: Kamiennik, Pakosławice, Skoroszyce, Łambinowice, Korfantów otwiera radna Bożena Lewińska, drugi jest działacz związany z Ochotniczymi Strażami Pożarnymi – Henryk Szczotka.
Na liście jest również Artur Szczepańczyk związany z Polskim Związkiem Hodowców Gołębi Pocztowych. Liderem głuchołaskiej listy jest z kolei człowiek, który był już radnym i mam nadzieję, że zostanie nim również w nowej kadencji, czyli Jacek Kanarski. Jeśli chodzi o dalsze miejsca na naszych listach, to je również zajmują wspaniali ludzie. Wśród nich jest między innymi Michał Przybyszewski, który jest rolnikiem z Kałkowa. Są również przedstawiciele nauczycieli, tacy jak: Magdalena Śmietanka z Gminy Paczków. Na naszych listach są również społecznicy oraz działacze miejscy, gminni i powiatowi.
Jak wygląda sytuacja w przypadku Rady Miejskiej?
Liderem okręgu nr 1 jest społecznik Mariusz Janos, druga jest pani Kubiaczek, na naszej liście w tym okręgu jest również doktor Krzysztof Partyka. Listę w okręgu nr 2 otwiera z kolei nasz kandydat na burmistrza – Arkadiusz Kuglarz, kolejna jest obecna radna Jolanta Trytko. Na liście znajduje się również pani Anna Winnik – działaczka na rzecz osób z niepełnosprawnościami. Listę w okręgu nr 3 otwiera z kolei Dariusz Jeleń. Na dalszych miejscach znajdą się tam: Grzegorz Głowania oraz obecny radny Feliks Kamienik. Listę w okręgu nr 4 otwiera z kolei Joanna Bosak, następny jest Krzysztof Podsiadło, natomiast ostatni na tej liście jest Remigiusz Baron, który jest bosmanem WOPR-u.
Planujecie dużą konwencję wyborczą?
Kampania jest zbyt krótka, żeby robić konwencję. Na pewno będziemy prezentować nasze listy i przedstawiać różne tematy związane z naszym programem wyborczym. Będziemy organizować spotkania poświęcone danemu obszarowi, na których będziemy także prezentować naszych kandydatów.
Wybiegnijmy trochę w przyszłość. Być może po 7 kwietnia w powiecie nyskim zmieni się władza, co chciałby pan zmienić w nowej kadencji?
Bardzo wiele. Ostatnie pięć lat to administrowanie regionem. Nie ma żadnego kreatywnego podejścia do zmieniającej się rzeczywistości. Mamy wspaniałych strażaków ochotników, którzy dostają pieniądze na organizację jednego turnieju z powiatu. Chcę aby, był dedykowany wszystkim OSP jeden konkurs w roku z kwotą przeznaczoną na granty, które pomogą zrealizować kilkanaście lub kilkadziesiąt wniosków rocznie dotyczących doposażenia tych organizacji. To są świetni ludzie, którzy ratują życie i pomagają w trudnych sytuacjach.
Często biorą też na siebie ciężar związany z działalnością kulturalną w swoich miejscowościach. Należy im się dedykowany konkurs i taki będzie. Nie ma również konkursów dotyczących wsparcia sportu powszechnego. Jedynie kilka klubów dostaje pieniądze i tyle. To również trzeba zmienić. Należy także pomyśleć o naszych szpitalach, o tym, żeby nie brakowało w nich lekarzy. Uważam, że stypendia dla studentów medycyny to konieczność. Studenci pobierający u nas stypendium będą je następnie odpracowywać w naszych szpitalach.
Czy do wprowadzenia propozycji związanej ze stypendiami dla studentów medycyny nie potrzeba odgórnych zmian?
Nie, te stypendia są możliwe. Obecnie są na poziomie województwa. Pierwsi lekarze korzystający z nich już wkrótce zasilą szpitale prowadzone przez Urząd Marszałkowski Województwa Opolskiego. To samo należy zrobić u nas w powiecie. To nie jest pomysł, który wymyśliłem, to pomysł, który jest realizowany w wielu miejscach z powodzeniem. Składałem w tej sprawie wiele wniosków i interpelacji, jednak zderzałem się przez 5 lat ze ścianą.
A co z seniorami i młodymi mieszkańcami powiatu nyskiego?
Należy zadbać również o nich. W przypadku seniorów są potężne środki z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych oraz środki z Unii Europejskiej, które zostaną przeznaczone na osoby wykluczone oraz osoby z niepełnosprawnościami. Należy przygotować Program Rehabilitacji Senioralnej. Byłoby to coś na bazie tego, co czyniło Stowarzyszenie Pozytywni z powodzeniem przez ostatnie lata, a mianowicie rehabilitacja w domu seniora. Proszę sobie wyobrazić, że pacjenci bardzo często nie czekali jedynie na rehabilitację, ale również na rozmowę.
To często samotni ludzie, którzy tego potrzebują. Pieniądze na taki program na pewno się znajdą. Nie wyobrażam sobie również, żebyśmy nie słuchali głosów młodych ludzi. Nie rozumiem, dlaczego tak wielki powiat nie ma Młodzieżowej Rady Powiatu. Nie takiej, która składa się z osób spotykających się raz na rok, a takiej, która ma do dyspozycji własne narzędzia oddziaływania na władze.
Jakie byłyby to narzędzia?
Mamy bardzo mądrze skonstruowane zapisy o budżetach partycypacyjnych, w których uczestniczą mieszkańcy. Powiat, który ma budżet na poziomie ponad 100 mln złotych stać na to, aby spowodować, żeby młodzi ludzie zdecydowali, na co przeznaczyć jakąś część tych środków. Oczywiście byłyby to zadania dające się zrealizować w ramach Rady Powiatu. To ci młodzi ludzie mogliby zdecydować, czy środki trafiłyby na działania sportowe, czy proekologiczne. Młodzi ludzie sami wybieraliby kierunek.
A co z infrastrukturą?
W tej kadencji nie wykorzystano wszystkich możliwości. Jest wiele opcji dotyczących finansowania remontów dróg powiatowych. Można to robić w ramach współpracy z różnymi instytucjami. My to zrobimy. Powiat zarządza blisko 600 km dróg. Około 20% z nich powinno być wyremontowane natychmiast.
Dziękuję za rozmowę.
Również dziękuję.