Dlaczego Lewica nie zyskuje w sondażach?
Od czasu przegranych przez SLD wyborów w 2005 roku, lewa strona sceny politycznej wciąż nie może się podnieść (swego czasu nie weszła nawet do parlamentu). Dlaczego tak się dzieje i dlaczego w przypadku lewicy nie sprawdza się powiedzenie – gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta?
Od lat główna oś sporu toczy się między Prawem i Sprawiedliwością, a Platformą Obywatelską (kto dziś pamięta, że partie te miały 2005 roku tworzyć wspólny rząd?). W całym politycznym zawirowaniu lewica szuka dla siebie miejsca, jedna od lat nie może złapać wiatru w żagle i stać się realnym zagrożeniem dla partii prawicowych.
Mam takie wrażenie, że wątek ideologiczny, światopoglądowy przytłoczył pomysły lewicy, które pojawił się w ciągu ostatnich lat. Kwestia rozdziału Kościoła od Państwa jest ważna, ale nie może to dziś być sprawa kluczowa. – mówi Piotr Woźniak, współprzewodniczący Nowej Lewicy.
Powoli się to zmienia. Mamy bardzo ciekawe pomysły jeśli chodzi np. o mieszkalnictwo. We Włocławku, gdzie lewica ma swojego wiceprezydenta oddano do użytku kilkuset mieszkań. To będzie motyw przewodni na najbliższe miesiące – to będzie lewica taka jaka powinna być. Nie tylko światopoglądowa ale także socjalna, mieszkaniowa, prozdrowotna. Jeśli tym językiem będą mówić nasi przedstawiciele w Warszawie to zyskamy.
Piotr Woźniak, Współprzewodniczący Nowej Lewicy
Z jednej strony PiS zgarnął dużą część elektoratu socjalnego, jednak Piotr Woźniak dostrzega także inne przyczyny słabych notowań. Poczynania opozycji są niestety słabe, dziś opozycja musi odwiedzać nie tylko miasta wojewódzkie ale także te mniejsze. Wybory wygrywa Polska powiatowa – dodaje Współprzewodniczący.