Gdzie wybrać się z dziećmi na ferie zimowe?
Wysokie koszty wycieczek i niepewna pogoda mogą skutecznie zniechęcać do wyjazdów w czasie ferii zimowych. Mimo to większość Polaków – przede wszystkim rodzice dzieci w wieku szkolnym – planuje w tym czasie urlop, czego dowodzą nie tylko sondaże, ale i tłumy w takich modnych kurortach, jak Zakopane czy Szklarska Poręba. Dla rodzin, które ostatecznie rezygnują z zimowej wyprawy, tłok często jest większą przeszkodą niż inflacja i brak śniegu. Istnieje kilka rozwiązań tego problemu. Można na przykład zwolnić dzieci z zajęć szkolnych po sezonie. Ale można też pomyśleć o urlopie w miejscu nietypowym, mało popularnym – co nie oznacza, że mało atrakcyjnym! Takim miejscem są na przykład Mazury.
Ferie zimowe na Mazurach Zachodnich
Mazury kojarzą się z latem – sportami wodnymi lub wypoczynkiem nad brzegiem jeziora. Nie każdy wie, że Pojezierze Mazurskie nie jest jedyną atrakcją regionu. I może dlatego wciąż można cieszyć się ciszą i spokojem, wybierając się w okresie ferii na Mazury Zachodnie. Dla rodzin z dziećmi szczególnie ciekawą destynacją są Wzgórza Dylewskie. To rejon o bardzo nietypowej – jak na północną Polskę – rzeźbie terenu. Znajdują się tu wzniesienia morenowe osiągające wysokość nawet nieco ponad 300 m n.p.m. Krajobraz tej części Mazur przypomina Bieszczady i ma swój mikroklimat, dzięki któremu przez około trzy miesiące w roku panuje prawdziwa, śnieżna zima!
Jak widać, nie trzeba jechać w góry, aby korzystać z atrakcji, jakie zapewnia pakiet zimowy w jednym z modnych hoteli. Mazury mają swoją przestrzeń na białe szaleństwo – łagodne, bezpieczne stoki do jazdy na sankach, kilometry tras do biegania na nartach, a nawet ośrodek narciarski z wyciągiem i liczącą około 500 m trasą zjazdową. Miłośnicy pieszych wycieczek mogą spacerować po szlakach Parku Krajobrazowego Wzgórz Dylewskich, podziwiając ośnieżone lasy i zamarznięte o tej porze roku oczka wodne. Przy odrobinie szczęścia spotkają muflona lub inny rzadki okaz miejscowej fauny.
Co warto zobaczyć na Mazurach Zachodnich?
Ferie zimowe to nie tylko okazja do aktywnego wypoczynku. Wielu rodziców chce wykorzystać je, by pokazać swoim pociechom nieznany im kawałek świata, poszerzyć ich wiedzę, umiejętności. Przy okazji sami chętnie podziwiają zabytki czy kosztują specjałów regionalnej kuchni. W rejonie Wzgórz Dylewskich czeka na turystów wiele tego typu atrakcji.
Mazury Zachodnie to dawne ziemie pruskie, na których pozostało wiele reliktów przeszłości. Atrakcją jest choćby szlak wiodący przez dawne majątki junkierskie, na którym można spotkać pozostałości zabudowań z charakterystycznego muru pruskiego, urokliwe kościoły ewangelickie czy tajemnicze nekropolie. Nad wzniesieniami Wzgórz Dylewskich góruje Dylewska Góra z wieżą widokową, z której podziwiać można całą okolicę.
Atrakcją dla najmłodszych turystów może być zwiedzanie położonych w tej części Mazur miejscowości, np. Ostródy, w której znajduje się Zamek Krzyżacki z XIV wieku. Ważną lekcją historii będzie wizyta we wsi Grunwald słynącej ze zwycięskiej bitwy z zakonem krzyżackim, która odbyła się w 1410 roku.
Hotel ze SPA na ferie na Mazurach
Osoby, które zdecydują się wyjechać na ferie na Mazury, mogą zatrzymać się w położonym w cichej okolicy hotelu ze SPA. Warto wybrać taki obiekt z co najmniej kilku względów. Przede wszystkim zapewni rodzinie komfortowy nocleg i pełne wyżywienie w miejscu, gdzie brakuje sklepów i restauracji. Wybierając z oferty odpowiedni pakiet, rodzice mogą mieć pewność, że ferie na Mazurach będą dla ich pociech niezapomnianym przeżyciem nawet w przypadku fatalnej pogody. Hotele o wysokim standardzie oferują dzieciom wiele rozrywek – kreatywne warsztaty, zajęcia sportowe, zabawy z udziałem animatora. Mali turyści mogą korzystać także z sali multimedialnej wyposażonej m.in. w konsole PlayStation.
Młodzi rodzice nie powinni zapominać, że ferie zimowe także dla nich są czasem na wypoczynek i regenerację sił. Oferta hotelowa obejmuje potrzebny im relaks w strefie SPA & Wellness, z której mogą korzystać bez ograniczeń, podczas gdy dzieci będą miło spędzać czas pod czujnym okiem animatora!
artykuł sponsorowany