Nyska Grupa Przyrodnicza po raz kolejny zakasała rękawy i udała się w teren, by posprzątać Nysę.  Podczas dwugodzinnej akcji udało się wiele zrobić, choć jak dodają, jest jeszcze wiele miejsc które wymagają uporządkowania.

Niestety, było co robić:

Posprzątaliśmy teren wzdłuż kanału pomiędzy mostem przy ulicy Prudnickiej, a pierwszym “kaczym dołem” obok wybiegu dla psów. Chociaż na pierwszy rzut oka nie wydawało się że będzie aż tyle roboty to ilość zebranych śmieci była ogromna.

Damian Siwy

Pracy było sporo, co można dostrzec na zdjęciach.

fot. Damian Siwy