Nowa wersja o Safari stawia na minimalizm
Po przeglądarkach zawsze właściwie spodziewamy się cudów. Ich użytkownicy będą się dzielili zawsze na dwie grupy. Są więc internauci, którzy są wierni konkretnym produktom, a inni będą testować w nieskończoność różne opcje. Jedną z popularniejszych jest oczywiście safari, która zyskała duże grono zwolenników na całym świecie. Również polscy użytkownicy chętnie z niej korzystają, bo dobrze się sprawdza, jeśli chodzi o przeglądanie stron, ale także korzystanie z rozrywek takich jak gry hazardowe za darmo com. Nowa wersja rzeczywiście jednak może zaskoczyć internautów. Warto też zauważyć, że nie jest to jeszcze produkt finalny. Pobrać można mianowicie rozwojową wersję Safari Technology Preview 14.2. Niemniej jednak przeglądarka już funkcjonuje i wdrożone zostały w niej wszystkie najważniejsze funkcje. To, na co zwracają uwagę internauci to przede wszystkim diametralna zmiana wizażu. Nowa Safari, bowiem ma całkowicie zmodyfikowany wygląd, a wielu znawców tematu mówi o radykalizmie. Nie bez powodu, ponieważ interfejs mieści nam się tu praktycznie na jednym pasku.
Zmiany oczekiwane, czy znane?
Z podobnymi funkcjami spotykaliśmy się wcześniej w innych przeglądarkach. Wystarczy tylko przypomnieć sobie, gdy Google Chrome miała oferować pasek adresu, oczywiście z paskiem wyszukiwania. W przypadku tego rozwiązania twórcy idą jednak nieco dalej. Mamy tutaj, bowiem połączony w całość pasek adresu, a także wyszukiwania, ale również kartę ze stroną, która jest aktualnie otwarta. Tak, więc w efekcie pasek adresu nie ma wtedy stałego miejsca w przeglądarce. Jest przecież widoczny w miejscu karty, która jest aktualnie otwarta. Gdy jednak przełączamy się na kolejną kartę, to będzie się rozszerzać na tyle, aby pasek adresu się zmieścił. Tak, więc skutek jest taki, że w widoku domyślnym cały interfejs Safari będzie się mieścić w jednym pasku. To oczywiście też na internautach będzie wymuszać pewną zmianę nawyków, jeżeli chodzi o przeglądanie sieci. Statystyki pokazały zresztą, że początkowo wiele osób odnosiło się do takiego rozwiązania z pewną dozą nieufności, a nawet krytyką. Minimalistyczne rozwiązanie nie wszystkim się podobało, ale zwykle wrażenie to po kilku chwilach mijało. W efekcie interfejs wydaje się rzeczywiście mniej toporny i przestarzały.
Brak przycisków interfejsu?
Sporym zaskoczeniem, ale także bardzo pozytywnie odczytywanym przez wielu współczesnych użytkowników jest fakt, że właściwie na pasku kart nie mamy przycisków. Na pewno wiele osób zauważyło, że od kilku lat panuje tendencja właśnie pokazująca, że projektanci stron internetowych idą w stronę minimalizacji. Odchodzi się już od wszelkich dodatków, które przeszkadzają po prostu w procesie poznawczym, gdy obsługujemy stronę internetową nawet wówczas, gdy wyszukujemy wiadomości. Jak więc to wygląda w przypadku Safari? Otóż interfejs do tego stopnia zminimalizowano, że właściwie będzie nam pokazywać tylko przycisk “cofnij”. Button, który go dopełnia o nazwie “przejdź do następnej strony” jest ukryty. Będzie się pojawiać na ekranie, ale jedynie wówczas, gdy będziemy używać przycisku “wstecz”.
Brak przycisku “odśwież” nie każdemu się podoba
Nieco mniej już entuzjastycznie użytkownicy podchodzą do braku przycisku “odśwież”. Został on mianowicie umieszczony we wspólnym menu zlokalizowanym na pasku adresu, który jest widoczny w postaci trzech kropek. Niestety przycisku tego nie możemy też dodać nawet wtedy, gdy przejdziemy do opcji związanych z konfiguracją widoku przeglądarki. Pozostaje tylko wyrobić sobie nawyk stosowania kombinacji klawiszy cmd+r. To po prostu będzie trwać znacznie krócej aniżeli wtedy, gdybyśmy poszukiwali tego przycisku w menu. Generalnie oceny są pozytywne, jeżeli chodzi o nową wersję przeglądarki, szczególnie w przypadku osób, które cenią sobie wspomniany minimalizm.