Nyski Kat szykuje nową siedzibę
Ciężko wyobrazić sobie historyczną inscenizację w Nysie (i nie tylko!) bez nyskiego kata, w którego od lat wciela Jerzy Gadawski – miłośnik sztuki katowskiej oraz nyskiego FSD, a także poezji.
Tyle na wstępie. Pragnę z Wami się podzielić wspaniałą wiadomością. Mam nową “Izbę tortur”, w “Forcie Prusy”.
Pomieszczenie ma 6.50×17,50 ma – razem 113 m2. Obecnie trwa jego adaptacja, którą może uda się do końca roku uruchomić – informuje w mediach społecznościowych kat.
Przez szereg lat Jerzy Gadawski zgromadził sporą liczbą katowskich narzędzi. Rekonstrukcje powstają na podstawie historycznych przekazów i zachowanych egzemplarz.
Już pierwsza grupa turystów ją z ciekawością oglądnęła – to grupa dzieciaczków, które z ciekawością słuchały opowieści kata Jurgensa. Myślę, że będzie to ciekawe miejsce do zwiedzania na terenie Nysy i nie tak jak w muzeum – tu odbywać się “żywe lekcje historii”. Tu na żywo turyści będą mogły na sobie wypróbować te straszne narzędzia kata, przejść przesłuchania, uczestniczyć w procesach inkwizytorskich, jako skład sędziowski i wydać wyrok przez sędziego (inkwizytora).
Jerzy Gadawski, Nyski Kat
fot. Jerzy Gadawski











