Starosta- Będę likwidował domy dziecka
Będę likwidował domy dziecka – Czesław Biłobran zapowiada spore zmiany w dziedzinie opieki nad dziećmi w domach dziecka. Prawdziwa rewolucja już się rozpoczęła, a jedna z rodzin wprowadziła się do przestronnej wilii w Nysie. Rodzina, która zajęła wyremontowany dom docelowo będzie się opiekować 11 dzieci.
Kiedy Starostwo Powiatowe ogłosiło swój pomysł zakupu willi dla wielodzietnej rodziny, wiele osób powątpiewało i zastanawiało się nad sensem tego przedsięwzięcia. Tymczasem pomysł wypalił, a starosta zapowiada, że to dopiero początek wielkich zmian.
Jeśli chodzi o Dom Dziecka w Paczkowie tam jest około 30 dzieci. Wystarczy zakup 4 domów, z których zrobimy rodzinne domy dziecka. Jeśli nie będzie szansy znalezienia osób, które chciałyby prowadzić domy w takiej formule to i tak zlikwiduję Dom Dziecka w Paczkowie. Wybudujemy 3-4 domy i rozproszymy ten duży kołchoz.
Czesław Biłobran starosta nyski
Zakupiony dom jest naprawdę duży, przestronny, posiada ogród i jest zlokalizowany w spokojnej dzielnicy co też ma duże znaczenie dla dzieci.
Koszt utrzymania dziecka w takiej placówce jak w Paczkowie to koszt około 3 tysięcy złotych miesięcznie, więc zakup domów bądź budowa nowych powinna się szybko zwrócić – zauważa starosta. A następni chętni już pukają do drzwi starostwa i Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie.
Taka inicjatywa od lat rodziła się w naszych głowach, teraz nadszedł czas na realizację. Myślę, że to najlepsza forma dla dzieci, dzięki której mogą trafić do prawdziwych rodzin. To pierwsza “jaskółka” zwiastująca duże zmiany. Już napływają do nas kolejne zapytania w tej sprawie, czyli uruchomienia następnego rodzinnego domu dziecka.
Irena Kłakowicz dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Nysie
Przez ostatnie tygodnie trwały prace remontowe, polegające na odświeżeniu wnętrzu. Dom jest już częściowo wyposażony, a cały czas napływają kolejne elementy wyposażenia.
Pomysł wyszedł od starosty, z zarząd to poparł. Właściwie wszyscy uznali, że to dobry pomysł. W Polsce potrzebne są takie rodzinne domy dziecka, ponieważ każde dziecko chciałoby mieć rodziców – nawet takich przyszywanych. Tutaj rodzina oprócz dzieci adoptowanych ma też swoje. Na następnej sesji podejmiemy te temat, ponieważ w przyszłym roku planujemy rozpocząć budowę dwóch kolejnych domów.
Mirosław Aranowicz przewodniczący Rady Powiatu
Gabriela Kunicka z mężem będzie miała pod swoją opieką łącznie 11 dzieci. Jak mówi szykuje się naprawdę duża wigilia, dlatego w tym roku trzeba było wesprzeć gotowymi produktami – dodaje z humorem.