Tężnie solankowe w Nysie – burmistrz mówi o lokalizacjach
Powstanie tężni solankowej w Głuchołazach okazało się przysłowiowym strzałem w dziesiątkę. Do miasta zaczęły ściągać tłumy i to nie tylko z ternu Powiatu Nyskiego. Tężnie to nie tylko błyskotka i atrakcja turystyczna, ale również duży plus dla zdrowia odwiedzających. Również w Nysie powstanie takich obiektów planuje burmistrz Kordian Kolbiarz.
NysaInfo.pl: Ostatnio dość sporo emocji w mediach społecznościowych wywołały Pana zapowiedzi odnośnie budowy tężni solankowych w Nysie. Skąd taki pomysł?
Kordian Kolbiarz: Tak naprawdę jest to pomysł grupy seniorów, który pojawił w zeszłym roku. Inicjatywa ta została zgłoszona do naszego Budżetu Obywatelskiego, jednak nie uzyskała wystarczającego poparcia. Pomysł ten wzbudził moją aprobatę, tym bardziej patrząc się na tłumy, które odwiedzają tężnię w Głuchołazach.
NI: W Głuchołazach znajduje się jeden takie obiekt, natomiast w Nysie ma ich stanąć kilka?
KK: Tak. Planujemy budowę trzech takich tężni. Powstaną one na Alei Józefa Lompy, przy Kąpielisku Miejskim oraz Parku Miejskim gdzie miałaby stanąć budowla wieżowa. Wieża jednocześnie byłaby także punktem widokowym.
NI: Ile Gmina Nysa zarezerwowała pieniędzy na ten cel?
KK: Ceny budowy tężni są różne. To są kwoty od 100 tysięcy do nawet 500 tysięcy złotych. Jesteśmy przygotowani na uśrednioną cenę. Budowę przy Alei Lompy będziemy uzgadniać z Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków, który będzie miał wytyczne dotyczące tej lokalizacji.