Wiceburmistrz ukarany
Początku Nowego Roku wiceburmistrz Nysy Piotr Bobak z pewnością nie będzie mógł zaliczyć do udanych. Polityk z własnej kieszeni będzie musiał zapłacić karę, jaką nałożyła na niego Regionalna Izba Obrachunkowa.
Winna hala?
Sprawa ma związek z nowo wybudowaną Halą Nysa przy ulicy Sudeckiej. W trakcie prowadzonej budowy przez firmę MTM Budownictwo Gmina Nysa przekazała dodatkowe środki finansowe, które zostały przekazane na: wybudowanie pomieszczeń dla sponsorów, zewnętrznych kas biletowych, wykonanie sektorowego sterowania ogrzewaniem oraz dostawę agregatu do wody lodowej.
Problem jednak w tym, że prace o wartości ponad 1 miliona złotych zostały zlecone przez wiceburmistrza z tzw. wolnej ręki firmie, która już prowadziła prace i nie ogłoszono przetargu. Zdaniem RIO było to naruszenie dyscypliny finansów publicznych, za co Piotr Bobak musi zapłacić 2, 5 tysiąca złotych z własnej kieszeni. Wyrok nie jest prawomocny, a wiceburmistrz nie wyklucza odwołania się.
Jak informuje Piotr Bobak na łamach Nowej Trybuny Opolskiej, ogłoszenie przetargu spowodowałoby konieczność wstrzymania budowy, zinwentaryzowanie już przeprowadzonych prac, a w efekcie być może nie udałoby się dotrzymać terminu oddania obiektu do użytku. Termin zakończenia był istotny, ponieważ spora część budżetu pochodziła z zewnętrznego dofinansowania.