Wizualizacja sobie, a życie sobie…
Na wizualizacjach Galerii Nyskiej wprawne oko wypatrzy ciemniejszy punkt – to zjazd do podziemnego parkingu. Dziś już wiemy, że realizowana inwestycja jednak znacząco się różni od prezentowanych wizualizacji.
Do 1945 roku place przed Domem Wagi Miejskiej w Nysie stanowił jedną płaszczyzną, która idealnie łączyła ze sobą dawną tkankę miejską. Sytuacja diametralnie zmieniła po II wojnie światowej, kiedy Rynek zaczęto przebudowywać z myślą o ruchu kołowym.
Na wizualizacjach widać wjazd w kierunku ulicy św. Piotra, który jest jednak znacznie oddalony od elewacji budynku dzięki czemu więcej miejsce jest przeznaczonego pod deptak. Obecnie wjazd jest już niemal na ukończeniu i widać, że znajduje się bardzo blisko budowanej Galerii Nyskiej, a zamiast rozległego deptaku powstał tam wąski chodnik.
Jest to zdecydowanie gorsze rozwiązanie od tego przedstawionego na pierwotnych wizualizacjach. Nawet pomimo rozdzielenia płyty Rynku podziemnym zjazdem to wciąć udawało się zachować integralną całość płyty rynkowej. Zjazd pomimo tego, że zdecydowanie bliżej elewacji niż w wersji pierwotnej został zakończony dodatkowo „daszkiem”, który wystaje ponad poziom Rynku.
[the_ad id=”1556″]