Czy przejazd przez tamę będzie możliwy?
Podczas ostatniej sesji Rady Powiatu w Nysie powrócił temat przejazdu przez zamkniętą zaporę na Jeziorze Nyskim. O szczegółach rozmawiamy z wicestarostą Jackiem Chwalenią. Czy przejazd przez tamę będzie możliwy?
Panie starosto, powraca temat przejazdu przez zaporę. Podczas sesji, radni którzy wchodzili w skład poprzedniego zarządu wywołali was do tablicy z zapytaniem czy w temacie coś posunęło się do przodu.
Zrobiliśmy to czego oni nie zrobili przez dwa lata. 26 stycznia 2017 roku było duże spotkanie, z którego jest notatka służbowa. Podczas tego spotkania wykonano dokumentację dotyczącą zabezpieczenia przejazdu. I niestety nic z tym później nie było zrobione.
To jest sprawa, która potrzebuje spokoju… Dzisiaj opowiadanie o zabezpieczeniach i lekceważeniu tej infrastruktury jest niepoważne. Dzisiaj trzeba powiedzieć, że ten obiekt jest ważny i strategiczny. Nie tylko dla Nysy ale również i Wrocławia. Jesteśmy na dobrej drodze. Mam nadzieję, że będziemy mieć dobre informacje dla mieszkańców w okolicach marca.
Tutaj trochę wyprzedził pan moje pytanie, bowiem na sesji były starosta Czesław Biłobran mówił, że nie ma tam absolutnie żadnych zabezpieczeń i on przez tamę przejeżdża samochodem.
Mi jest trudno odnosić się do tych wypowiedzi byłego starosty. Ponieważ powiem szczerze – one są mało poważne i nie powinno się się w ten sposób postępować. To nie jest prawda, że można tam bezkarnie przejechać.
Zakładając, że uda się udrożnić obiekt dla ruchu kołowego – w jaki sposób pogodzić ten ruch z ruchem pieszo-rowerowym? Na samej tamie brakuje przecież chodników.
Mamy pomysł na pogodzenie tego. Jeśli uda się tam przywrócić ruch kołowy to będziemy musieli wprowadzić ruch wahadłowy i niezbędne będzie wydzielenie chodników dla pieszych. To były błędy popełnione 6 lat temu, których wówczas niestety nikt nie skorygował.
Taki przejazd z pewnością pomoże rozładować ten tłok który panuje w mieście.
Dziękuję za rozmowę.
Również dziękuję.