Nyski kat zamienił topór na pióro!
Któż nie zna nyskiego kata?! Jak się okazuje Jerzy Gadawski oprócz machania toporem bardzo dobrze radzi sobie także z piórem. WRESZCIE! Ukończyłem wszystkie wiersze. Z zaplanowanych 100, wyszło aż 111 – nie chcę już więcej pisać. Myślę, że na rozmiar 165 x 240 wyjdzie 600 stron – informuje w mediach społecznościowych nyski kat.
Na początku z tym pisaniem wierszy to było różnie, ale namówiła mnie do tego córka, aby przygotował sobie jakiś wierszyk kończący przedstawienia – mówi kat. Później temat „chwycił” i zaczęły powstawać kolejne utwory. Pierwszy wierszem była „Krwawa profesja”, a później „Bractwo Rycerskie – Księstwo Nyskie”.
Doszlifowuję tylko najważniejszy i najdłuższy wiersz, „ABC narzędzi kata”, to będzie bez poprawy w korekcie o narzędziach kata – z ich nazwami jakie je nazywano, w 6 językach – w rymach. Pisałem go z poszukiwaniami 5 lat. Zamieszczę w niej rysunki satyryczne, swojego pomysłu i autorstwa, odpowiednie do wierszy, które sam narysuję.
Jerzy Gadawski, nyski kat
Jak zapewnia poeta całość powinna być gotowa do 10 lutego. Aktualnie Jerzy Gadawski poszukuje sponsorów, aby wydać swój tomik.