Centrum Przesiadkowe – czy będą zmiany w projekcie?
Centrum Przesiadkowe – czy będą zmiany w projekcie? Takie pytanie staje się coraz bardziej realne. Powodem tego stanu rzeczy są wstępne wyliczenia obecnego zarządu Powiatu Nyskiego. Ponadto sama koncepcja wymaga aktualizacji – komentuje wicestarosta Damian Nowakowski.
Jak wygląda nyski dworzec PKP i PKS? Chyba nikogo nie trzeba przekonywać, że generalny remont to mało. Ostatnie większe odświeżenie miało miejsce w związku z beatyfikacją Marii Luizy Merkert. Od tego czasu cały kompleks popadał w coraz większe zapomnienie. Do tego stale zmniejszała się także liczba połączeń kolejowych i autobusowych. Jeszcze w poprzedniej kadencji pojawiły się szumne zapowiedzi oraz wizualizacje planowanego Centrum Przesiadkowego. Podczas ostatniej sesji Rady Powiatu pojawiła się gorąca dyskusja na temat zmian w projekcie. Wsparcie na realizację tego zadania otrzymała zarówno Gmina Nysa jak i Powiat Nyski.
Sprawa jest skomplikowana, bowiem zmienił się zarząd, a plany były prowadzone jeszcze w poprzedniej kadencji. Kiedy zobaczyliśmy jak ma wyglądać nasza część, to kosztorys został oszacowany na 7 milionów złotych, gdzie jeszcze powiat musi dołożyć jeszcze 3 miliony złotych – mówi wicestarosta Nowakowski.
Pojawił się dodatkowy problem. Nasze autobusy nie będą miały gdzie parkować w ramach tego Centrum Przesiadkowego w związku z czym chcemy zakupić działkę obok – czyli znów trzeba zwiększyć środki na inwestycję.
Damian Nowakowski, wicestarosta Powiatu Nyskiego
Ja dodaje wicestarosta wciąż trwają rozmowy z projektantami na temat np. zamiany części materiałów, aby inwestycja był nieco tańsza bądź wprowadzić inne rozwiązania.
Wyłanianiem wykonawcy ma zająć się Gmina Nysa.