Czy w Nysie do pacjentów wyjadą karetki?
Frustracja ratowników medycznych rośnie z każdym dniem – stosunkowo niskie płace, mnóstwo godzin, stres, powodują, że coraz więcej załóg karetek jest wyłączonych z pracy. Czy w Nysie do pacjentów wyjadą karetki?
Ostatni rok to czas wytężonej pracy dla ratowników medycznych. Przyszło im często walczyć na pierwszej linii ognia z przypadkami koronawirusa i nie tylko. Niemalże w całej gospodarce pensje szybują w górę, natomiast – ratownicy często muszą brać dodatkowo etat albo pół – ripostuje Ireneusz Szafraniec z Polskiego Towarzystwa Ratowników Medycznych.
Ratownicy protestują od dawna i ten proces eskaluje. W całej Polsce nie wyjeżdża około 25% załóg. W Nysie na szczęście zespoły pracują i nie dochodzi do braków. Natomiast personel jest mocno niezadowolony i czeka na decyzję rządu, więc nie mogę obiecać, że tak będzie dalej i będziemy mieć pełną obsadę.
Ireneusz Szafraniec, Polskie Towarzystwo Ratowników Medycznych
Jakie są postulaty środowiska? Ratownicy w Nysie pracują na umowę o pracę, chcielibyśmy aby ta podstawowa pensja zasadnicza była w wysokości około 6 tysięcy brutto – dodaje Ireneusz Szafraniec.
Na 11 września zapowiadany jest ogólnopolski strajk.