Ekom zbierze kubły z naszej posesji czy nie?
To kiedy Ekom przyjedzie po nasze odpady – wie w zasadzie każdy właściciel nieruchomości. Zupełnie osobą sprawą pozostaje droga jaką kubeł musi pokonać od posesji do śmieciarki. Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej w Nysie trwała debata nad ulotkami, które gminna spółka zostawiła ostatnio mieszkańcom.
Dyskusja dotyczyła wystawiania śmietników przed posesję. Przewodniczący Rady Miejskiej w Nysie – Paweł Nakonieczny zwracał uwagę, że w wielu rejonach miastach jest to praktycznie niemożliwe. Ulice takie jak np. Morcinka, Partyzantów czy Sienkiewicza mają stosunkowo wąskie chodniki, co utrudniałoby ruch pieszy. Dodatkowo w wielu miejscach jak np. przy ulicy Żeromskiego w Nysie samochodny parkują także na chodnikach, co dodatkowo zwęża teren dla pieszych.
Z prawnego punktu widzenia mieszkaniec ma prawny obowiązek, aby wystawić swój pojemnik przed posesję – zaznacza Tomasz Ogorzały, prezes spółki Ekom.
Rozumiem, że dochodzi do sytuacji kiedy jest wąski chodnik, gdzie są trudności z wystawieniem. Nasza spółka jest elastyczna, jednak prawo jest prawem. Wielokrotnie kiedy nasi pracownicy wchodzi na posesje, aby zabrać kubły narażali się na nieprzyjemności ze strony właścicieli posesji, którzy nie życzyli sobie, aby wchodzić na ich posesję.
Tomasz Ogorzały, prezes spółki Ekom
Każdy kto będzie składał reklamację z tytułu niezabrania śmieci, kiedy kubeł nie został wystawiony będzie obciążony dodatkowymi kosztami wywózki poza termin bądź też będzie musiał czekać na kolejny termin – dodaje prezes Ogorzały.