G. Smoleń – Nie każdy dym to spalanie śmieci
Okres jesienny w pracy Straży Miejskiej skupia się między innymi na sprawach związanych z liśćmi oraz smogiem. W tym temacie rozmawiamy z komendantem Straży Miejskiej Grzegorzem Smoleniem.
Za oknami jesień, a w związku z tym pojawia się problem z liśćmi. Część mieszkańców prowadzi „utylizację” na własną rękę po prostu je spalając. Dostajecie takie zgłoszenia?
Jak co roku jest ten problem. Te liście lecą cały czas, zdarza się przy silniejszych wiatrach, że oczywiście spadnie ich więcej. My obligujemy administratorów do uprzątnięcia tych liści. Oczywiście, że mieszkańcy dzwonią do nas i informują o tym, że są spalane liście.
Jaki zatem można dostać mandat za niegrabienie, a jaki za spalanie liści?
Zarówno w jednym jak i w drugim przypadku jest to mandat do 500 złotych.
Sypią się mandaty?
Tak. Chociaż w ciągu ostatnich lat sytuacja nieco się uspokoiła to w tym roku mamy ponownie plagę spalania liści na działkach. Mam prośbę do działkowców – nie róbcie tego. Po pierwsze jest to zabronione, a po drugie szkodliwe dla mieszkańców. Starsi i chorzy mieszkańcy wówczas dzwonią na Straż Miejską, bowiem się duszą dymem. Bądźmy dla bliźniego wyrozumiali.
Ci którzy palą w piecach również powinni być wyrozumiali?
Z tym paleniem w piecach to jest szersza rozmowa. Jeśli ktoś pali dozwolonym paliwem, które jednak komuś przeszkadza to Straż Miejska ma związane ręce, nie możemy wychodzić poza prawo. Jeśli można palić węglem i ktoś to robi, to proszę nie żądać od nas działań w tym zakresie.
W ciągu ostatnich lat temat smogu jest bardzo głośny. Część mieszkańców podejmuje działania „na ślepo” kiedy tylko widzą tym z komina?
Podczas jesieni czy zimy musimy ogrzewać nasze domy i mieszkania. Nie każdy dym to spalanie śmieci. Z tą niewiedzą walczymy już od przynajmniej 3-4 lat. Wówczas niemal każdy stał się znawcą w zakresie smogu, a każdy dym który nie był koloru białego czy przeźroczystego to dla wielu było spalanie pieluch, plastików czy śmieci.
Trzeba pamiętać, że piece podczas rozpalania czy dokładania paliwa w postaci drewna czy węgla zawsze będą wydzielać dym.
Kontrole będą?
Kontrole były są i będą. Wystarczy odpowiednio zgłosić interwencję.