Kierowca był kompletnie pijany
Powracamy do wydarzeń z 17 marca, kiedy to auto ścięło słupki z łańcuchami i uderzyło w przykościelny mur. Z całego wydarzenia najbardziej ucierpiało na szczęście tylko auto i słupki.
Do zdarzenia doszło około godziny 18:20, czyli kilkanaście minut po rozpoczęciu mszy kiedy to na wąskim chodniku nie było już żadnych wiernych. Kierowca ściął słupki odgradzające chodnik od jezdni, wjechał na chodnik i po kilkunastu metrach uderzył autem w mur.
Jak potwierdziła nyska komenda 39-latek był kompletnie pijany. Przybyli na miejsce funkcjonariusze stwierdzili, że mężczyzna ma ponad 3 promile alkoholu.