Kto w sztabach kandydatów na prezydenta?

Sztaby wyborcze w kampaniach wyborczych stanowią kluczową rolę. Wielokrotnie to dzięki ich staraniom kandydaci osiągają prawdziwą wygraną. Jak to jest w wyborach prezydenckich?
Kto jest szefem sztabu Rafała Trzaskowskiego?
Sztaby wyborcze to stałe elementy wyborczej rzeczywistości. Wszyscy wiedzą, że kandydaci mają swoje sztaby wyborcze, które wykonują kawał ciężkiej pracy za kulisami, bez medialnego szumu. Zazwyczaj ciężko znaleźć dokładne informacje na temat tego, kto tworzy sztab i jaka jest jego organizacja. W przypadku kandydata Koalicji Obywatelskiej Rafała Trzaskowskiego wiadomo, że na czele jego ekipy stoi Wioletta Paprocka-Ślusarska, która jest zaufanym człowiekiem ze środowiska Platformy Obywatelskiej. Działaczka osiągała sukcesy i prawdziwą wygraną na niwie niedawnych wyborów parlamentarnych i do parlamentu europejskiego.
O zaangażowaniu w swoją kampanię Paprockiej-Ślusarskiej Trzaskowski poinformował podczas odwiedzin w Gliwicach. Kobieta jest związana z PO od 2010 roku, kiedy została radną sejmiku w województwie mazowieckim. W Warszawie, gdzie na co dzień urzęduje Trzaskowski, jest więc stałym bywalcem. Paprocka-Ślusarska była rzecznikiem prasowym Grzegorza Schetyny, kiedy ten był szefem MSWiA, później zostając jego doradcą. Gdy Trzaskowski został prezydentem w Warszawie, kobieta trafiła do jego gabinetu, zostając jego szefową. Szefowa sztabu wyborczego kandydata PO pochodzi z lubelskiego Kraśnika, a w przeszłości trenowała piłkę ręczną i koszykówkę. Nie wiadomo, czy osiągała tam jakieś sukcesy.
Kto wspiera Karola Nawrockiego?
W wyborczą niedzielę u boku Karola Nawrockiego będzie stał szef jego sztabu wyborczego Paweł Szefernaker. Choć Nawrocki jest kandydatem obywatelskim nienależącym do Prawa i Sprawiedliwości, a tylko przez tę partię wspieranym, to Szefernaker oficjalnie należy do PiS-u. Od kilkunastu lat działa w strukturach tej partii, będąc radnym warszawskiego Śródmieścia, potem przewodniczącym Forum Młodych Prawa i Sprawiedliwości, radnym sejmiku w województwie zachodniopomorskim. W 2015 roku kierował internetową kampanią (jeszcze wtedy nie-) prezydenta Andrzeja Dudy, a następnie trzykrotnie był wybierany do Sejmu RP. Zaliczył krótki, kilkutygodniowy epizod w roli ministra spraw wewnętrznych i administracji w trzecim, najkrótszym rządzie Mateusza Morawieckiego jesienią 2023. Trafił do komitetu wykonawczego PiS-u, w efekcie zostając szefem sztabu wyborczego Karola Nawrockiego.
Szefernakera cechuje rzetelność i konsekwencja. W PiS-ie mówią, że jeśli coś mu się zleci – on to wykona. Swego czasu przylgnęła do niego łatka wewnętrznego “ucha” partii, co można interpretować dwojako. Dobrze czuje się w wirtualnej rzeczywistości, stąd Andrzej Duda określił go swego czasu “cyfrowym szogunem” (nie wszyscy się pod tym podpisują).
Ile osób liczą sztaby kandydatów na prezydenta?
Trudno jednoznacznie określić, ile osób liczą sztaby wyborcze kandydatów. Zależy też, czy przeprowadzić zamkniętą zbiórkę liczenia tylko najbliższych współpracowników, czy też wciąż pod uwagę nieco dalsze kręgi osób. W związku z tym sztaby mogą liczyć od kilku, przez kilkanaście do kilkudziesięciu osób. Prawdziwą wygraną gwarantuje jednak nie ilość, a jakość. W przypadku wyborów prezydenckich 2025 najwięcej osób wokół siebie mają ci, którzy reprezentują największe ugrupowania – jak Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki. Znacznie mniej mieli ci, którzy w pierwszej turze mieli “ogony” procentowe, jak Marek Woch, Artur Bartosiewicz czy Krzysztof Stanowski (ten, który wykorzystał ostatnią debatę na zamkniętą zbiórkę leczenia Ignasia). Co ciekawe, wypowiedzi i debaty sztabów mogą wpłynąć na typy na wyniki wyborów prezydenckich.
artykuł sponsorowany





