Msza przed telewizorem także wymaga przygotowania
W dzisiejszych czasach młodzież zdalnie się uczy, dorośli zdalnie pracują, a osoby wierzące mogą zdalnie brać udział w nabożeństwach. Msza przed telewizorem także wymaga przygotowania – mówi ksiądz Damian Piątkowiak, proboszcz parafii Matki Bożej Bolesnej w Nysie.
Czasy koronawirusa wymuszają wiele zmian w naszych życiu. Oprócz spraw czysto przyziemnych, ograniczenia dotykają również spraw duchowych. Obecnie msze transmitowane są zarówno drogą radiową oraz telewizyjną. Coraz więcej parafii decyduje się także na transmisję w sieci, aby parafie mogli uczestniczyć w nabożeństwie w swoim kościele.
Msza jest pełną mszą dla tych, którzy nie mogą uczestniczyć w nabożeństwie osobiście. Żeby dobrze przeżyć taką mszę trzeba wcześniej przygotować swoje mieszkanie, klimat tej transmisji powinien być odpowiedni – taki, aby poczuć się jak w kościele, a nie siedzieć z kawą i przekąskami.
Damian Piątkowiak, proboszcz parafii Matki Bożej Bolesnej w Nysie
Parafianie, którzy chcą wziąć udział w Mszy Świętej w kościele Werbistów mogą się zapisać poprzez kancelarię parafialną.