Nyski Rynek w prywatne ręce
„Sprzedaż” Rynku w Nysie niewątpliwie przyczyniła się do porażki Jolanty Barskiej w ubieganiu się o ponowną reelekcję na stanowisko burmistrza Nysy. „Sprzedaż” napisaliśmy w cudzysłowie ponieważ trzy działki na których powstaje Galeria Nyska zostały oddane w użytkowanie wieczyste.
Sprawa zabudowy Rynku w Nysie od wielu lat wzbudzała wielkie kontrowersje. Jolanta Barska próbowała sprzedać trzy atrakcyjne działki w Rynku dwukrotnie, jednak nie zgłosił się żaden oferent. Wówczas miasto zdecydowało się wystawić nieruchomość w formie użytkowania wieczystego. Taka forma sprzedaży pozwalała między innymi na zawarcie kryteriów dotyczących rozpoczęcia i zakończenia inwestycji. Budowa miała się rozpocząć w 3 lata od sprzedaży i zakończyć w przeciągu 5 lat. Działki zostały wówczas sprzedane w kwocie 1 mln 650 tys. zł jako wieczyste użytkowanie – na 99 lat. Działki zostały sprzedane za kwotę 460 tys. zł, natomiast nabywca co roku był zobligowany, aby płacić ratę w wysokości 75 tysięcy złotych.
Dzisiaj inwestycja dobiega końca – tak przed sesją Rady Miejskiej w Nysie mówił jej Przewodniczący – Paweł Nakonieczny.
Od 2014 roku zmieniło się prawo, a radni miejscy na ostatniej sesji zdecydowali się na pełną sprzedaż w tym zakresie. Teraz teren ten czeka na wycenę rzeczoznawcy. Dopiero po wycenie Gmina Nysa przekaże pełnię praw nad tym terenem.
Warto przypomnieć, że w 1999 roku Gmina Nysa sprzedała pierwsze działki w Rynku – tam gdzie obecnie stoją kamienice oraz ratusz.