O Hirszfeldach w bibliotece
Podczas spotkania autorskiego z Urszuli Glensk w Miejskiej i Gminnej Bibliotece Publicznej w Nysie Nie zabrakło ciekawych historii, archiwalnych zdjęć oraz mnóstwa anegdot związanych z Ludkiem i Hanną Hirszfeld. Okazją do rozmowy była premiera książki „Hirszfeldowie zrozumieć krew”.
NysaInfo: Temat Hirszfeldów jest niezwykle ciekawy, nawet dla osób o zupełnie innych zainteresowaniach, a w książce przeplata się naprawdę mnóstwo wątków. I tych dobrych, i tych złych.
Urszula Glensk: Dlatego też, że takie było życie bohaterów których opisałam w swojej książce. Z jednej strony było bardzo dobre, a z drugiej wręcz tragiczne. Ludwik i Hanna Hirszfeld to para lekarzy, naukowców. Ludwik Hirszfeld odkrył i opisał zasady dziedziczenia grup krwi w roku 1910. Całe jego dorosłe życie przypadło na I połowę XX wieku, która były bardzo burzliwa. Dwie wielkie wojny, rewolucje… W biografii starałam się opisać nie tylko samych Hirszfeldów, ale także wszystko to co działo się wokół z punktu widzenia polityczne, społecznego oraz obyczajowego.
NI: Książka obejmuje dość spory przedział czasowy, jak wyglądało poszukiwanie materiałów?
UG: Próbowałam odtworzyć ich życie na podstawie dokumentów archiwalnych, co w dużej mierze się udało. Praca z archiwaliami to zawsze ogromny wkład pracy i czasu niezbędnego do tego, aby dotrzeć do danych dokumentów i je zweryfikować. Są dni kiedy naprawdę pomimo wertowania kolejnych tomów nie znajduje się nic ciekawego… z kolei później przychodzi taki dzień, który nam wszystko wynagradza. Tak np. było w przypadku dokumentów z getta warszawskiego, w którym w czasie II wojny światowej przebywali Hirszfeldowie.
NI: Praca z archiwami nie jest łatwa, jak wyglądał dostęp do akt sprzed kilku dekad? Były jakieś problemy?
UG: W przypadku Hirszfeldów korzystała z archiwum Państwowej Akademii Nauk, które jest w Warszawie. Archiwa to jedno, natomiast rozmowy z ludźmi to druga kwestia. Wciąż żyje jeszcze sporo osób, które znały osobiście Ludwika i Hannę. Chciałam porozmawiać z tymi ludźmi – na ile legenda tego małżeństwa zgadza bądź kłóci się z ich wspomnieniami. To wspaniałe, że ludzie którzy pamiętali ta parę badaczy zawsze mówili o nich z wielką estymą i szacunkiem.
NI: Dziękuję za rozmowę.
UG: Również dziękuję.
fot. Miejska i Gminna Biblioteka Publiczna w Nysie