Tradycja wypuszczania karpia
Tradycja chociaż podobna w wielu rodzinach – jak ubieranie choinki, ilość potraw czy pozostawienie wolnego miejsca, to jednak w wielu domach może się dość mocno różnić.
Daniel Palimąka, radny powiatu nyskiego w mediach społecznościowych poinformował o swojej tradycji, która trwa już od dekady:
Nasza rodzinna tradycja uwalniania karpia trwa już 10 lat . Po pierwsze zawsze miło jak można uratować jakieś istnienie a po drugie to taki sprzeciw wobec różnych sposobów uboju , często związanych z męczarniami dla ryb. Dlatego zawsze w dzień wigiilijny kupujemy karpia, który pływa w wannie i w drugi dzień Świąt dostaje wolność.
Daniel Palimąka