Uchodźcy – „Żadnej pracy się nie boją”
Uchodźcy, którzy znaleźli schronienie w klasztorze Franciszkanów przy Alei Wojska Polskiego powtarzają, że „żadnej pracy się nie boją”. Obecnie w klasztorze przebywa ponad 30 osób.
Wszystkie obecne potrzeby są w miarę zaspokojone (o wszystkim informujemy na bieżąco na FB) ale… nasz klasztor – to chyba oczywiste – nie jest CELEM ich wędrówki. Jest to miejsce przejściowe, bezpieczny dach nad głową. Ale tymczasowy. Ludzie ci chcą znaleźć w Polsce legalną pracę, wynająć mieszkania, usamodzielnić się. Czekają na przyznanie numeru PESEL, który to ułatwi – informują w mediach społecznościowych Franciszkanie.
Na razie szukają tymczasowej, dorywczej pracy, żeby powoli stawać na nogi. I tutaj właśnie prośba. Jeżeli ktoś chce/może/potrzebuje kogoś do tymczasowej pomocy to nasi goście chętnie odpowiedzą. Są wśród nich szwaczki, księgowe, manikiurzystka itd. Z własnego doświadczenia wiemy, że super gotują.
Franciszkanie Nysa
Osoby zainteresowane zaproszeniem lub rozmową proszone są o kontakt telefoniczny pod nr 515 510 325.