Umiem rozmawiać z samorządowcami, znam ich problemy
Wicewojewoda Tomasz Witkowski objął stanowisko pół roku temu. Jak minął ten czas? Co udało się zrobić?
NysaInfo: Mija pół roku odkąd objął Pan stanowisko Wicewojewody. To bardzo dynamiczny i napięty czas. Zarówno dla całego kraju jak i naszego regionu.
Tomasz Witkowski, Wicewojewoda: Mimo, że mieliśmy w pamięci zajęcie Krymu wielu z nas nie wierzyło, że Rosja w tak otwarty sposób zaatakuje Ukrainę. Stanowisko objąłem w listopadzie, a już w lutym zaczynaliśmy odczuwać skutki tej interwencji. Również mocno absorbował nas koronawirus. Przeszedłem też z samorządu i naprawdę trzeba obejmować szeroką liczbę gmin i współpracę na wszystkich płaszczyznach. Umiem rozmawiać z samorządowcami, znam ich problemy i zawsze staram się znaleźć rozwiązanie trapiących ich problemów.
W takim razie z jakimi bolączkami przychodzą samorządowcy?
Niby dżentelmeni o pieniądzach nie rozmawiają ale najczęściej jednak rozmawiamy o pieniądzach. Są to różnego rodzaju programy, gdzie samorządowcy aplikują. Mamy dość sporo rządowych programów – czy to Program Rozwoju Dróg Samorządowych czy Polski Ład, i tutaj rozmawiamy o tym w jaki sposób skonstruować wniosek i co tam zawrzeć. Samorządowcy przedstawiają swoje argumenty, które będę przemawiały za pozytywną opinią wojewody, ponieważ dopiero później to trafia do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i tam zapadają decyzje.
Wojna na Ukrainie wciąż trwa. W naszym regionie pojawiło się sporo uchodźców. Czy radzimy sobie czy też ten napływ zaczyna być dla nas problemem?
Faktycznie sporo osób znalazło tutaj schronienie przed wojną. Staramy się, aby umieszczać te osoby w ośrodkach, a nie zbiorczych salach, jednak jeśli będzie ich coraz więcej to będziemy sięgnąć również i po takie środki. W moim odczuciu i tak będzie to znacznie lepszym rozwiązaniem niż przebywanie na terenie objętym wojną.
Samorządy zgłaszają także szereg problemów organizacyjnych. Przy nadawaniu numerów PESEL wyszły pewne problemy. Niektóre gminy miały problem ze sprzętem komputerowym, a także sprzętem do pobierania odcisków palców. Wszędzie tam interweniowaliśmy.
Jak wygląda obecnie kwestia wypłaty dodatku w wysokości 40zł na osobę? Chodzi oczywiście o pieniądze, które dostają mieszkańcy za przyjęcie uchodźców pod swój dach.
Myślę, że udało się już nad tym zapanować. Gminy na początku różnie podchodziły do tej sprawy. Część jednostek wizytuje te miejsca bardzo szczegółowo, inni takie kontrole przeprowadzają wyrywkowo. Później na tej podstawie trafia do nas wniosek na podstawie którego my dokonujemy przelewu na kontro gminy czy miasta.
Panie Wojewodo – w ostatnim czasie miało miejsce podpisanie dwóch ważnych umów z gospodarczego punktu widzenia, a mianowicie budowa nowoczesnej hali produkcyjnej w Nysie oraz Brzegu…
To bardzo dobra wiadomość dla mieszkańców naszego regionu. Cieszę się, że Wałbrzyska Specjalne Strefa Ekonomiczna dobrze współpracuje z nami z regionie opolskim – wciąż ściągamy nowych inwestorów. Nowe przedsiębiorstwa to nowe miejsca pracy.
Czasy kiedy wysokie bezrobocie trapiło nasz region mamy już chyba za sobą?
Statystyki pokazują, że poziom bezrobocia jest coraz niższy. Nasi mieszkańcy są w stanie na miejscu znaleźć dobrą pracę, a ponadto mamy coraz lepszą komunikację z Dolnym Śląskiem i Śląskiem. Hala, która powstanie w Nysie, da szansę naszym lokalnym przedsiębiorcom, aby wynająć nowoczesne powierzchnie, a przy tym nie muszą od razu inwestować dużych pieniędzy w budowę.