FELIETON – K. KOLBIARZ: Najważniejsza jest rodzina

Amerykańskie porzekadło mówi, że najdroższe domy są tam gdzie są dobre szkoły. Oznacza to, że rodzice, decyzję o kupnie mieszkania czy domu podejmują często w oparciu o jakość usług oferowanych dla ich dziecka. O wyborze miejsca do zamieszkania i do życia decydują zatem takie kryteria jak dostępność żłobka, jakość przedszkola czy szkoły dla dziecka. Jeśli takie placówki są, jeśli są bezpieczne, estetyczne i zapewniają na dobrym poziomie opiekę i edukację, i jeśli my i nasza pociecha jesteśmy z tego zadowoleni, to bardzo trudno przychodzi podjęcie decyzji o zmianie miejsca zamieszkania. W Nysie od kilku lat konsekwentnie inwestujemy w infrastrukturę opiekuńczą i edukacyjną. W ostatnich kilku latach powstały nowe oddziały przedszkolne, nowy żłobek, przywrócone zostały dla dzieciaków kuchnie i stołówki. Powstała też nowa sala gimnastyczna, nowe boiska i kilkanaście placów zabaw. We wszystkich naszych placówkach realizujemy remonty na niespotykaną wcześniej skalę. To wszystko jest inwestycją w rodziny.

Od niedawna zdobycie dobrej pracy w naszym mieście przestało być wreszcie czymś niemożliwym. Inwestycje firm, które uruchomiły swoją działalność w Nysie lub ją rozwijają, zwiększający się dostęp do mieszkań czy funkcjonowanie naszej Państwowej Akademii Nauk Stosowanych sprawia, że nie musimy stąd wyjeżdżać w poszukiwaniu lepszego życia dla siebie i swoich bliskich. Nie musimy się już wstydzić opinii gości odwiedzających nasze miasto. Nysa się rozwija pod każdym względem. Ogromnym wyzwaniem jest dla nas demografia. Pomimo dodatniego salda migracji (po raz pierwszy od ponad 20 lat!), wciąż mamy malejący przyrost naturalny (więcej ludzi umiera niż się rodzi) i nie może być dla nas pocieszeniem fakt, że ten sam problem ma cała Polska. My musimy zadbać o to aby nas, mieszkańców Nysy było coraz więcej. Praca, nowe mieszkania, inwestycje w rodzinę to fundamenty, na których musimy razem budować nasze miasto.

Kordian Kolbiarz, Burmistrz Nysy