E. Hałajko – w kloakach znajdujemy ślady dawnego miasta
W kloakach znajdujemy ślady dawnego miasta! Wciąż trwają zakrojone na szeroką skalę badania archeologiczne w nyskim śródmieściu. O sytuacji w muzeum oraz badaniach rozmawiamy z Edwardem Hałajko, dyrektorem Muzeum Powiatowego w Nysie.
Panie dyrektorze sporo zmian w związku z koronawirusem. Jesteście otwarci?
Muzeum jest wciąż otwarte. Zachęcam wszystkich indywidualnych zwiedzających, aby przekroczyli próg pałacu biskupiego i zobaczyli co mamy ciekawego. Natomiast jeśli chodzi o grupy, zajęcia lekcyjne i warsztaty – niestety musieliśmy odwołać. Z żalem musieliśmy odwołać także zajęcia dla najmłodszych.
A jak dzieci się odnajdywały na takich muzealnych zajęciach?
Dzieci zawsze z dużym entuzjazmem podchodziły do takich zajęć. Tutaj też jest duża zasługa pracowników muzeum, bowiem na fali badań archeologicznych też postanowiliśmy, że śladów przeszłości poszukają ci nieco młodsi. Przygotowaliśmy specjalne piaskownice, gdzie dzieci mogą odkopać prawdziwe „skarby”.
Jeśli jesteśmy przy wykopaliskach to badania archeologiczne przy ulicy Kramarskiej/Tkackiej wciąż trwają.
Cały czas! Nawet pomimo tej zimowej aury wciąż badamy kolejne przestrzenie. Myślę, że taki największy boom mamy już za sobą, jednak cały czas udaje się nam natrafiać na kolejne znaleziska.
Tutaj dość szerokim echem odbiła się informacja, że udało się natrafić na ślady dawnej synagogi.
Tak, jest kilka takich elementów, które wskazują na to, że pochodzą z tego obiektu. Tutaj trzeba pamiętać, że synagoga powstała w XIX wieku na fundamentach średniowiecznych.
Ale to nie wszystko. Synagoga medialnie była głośnym tematem, jednak znajdujecie tam mnóstwo śladów przeszłości dawnego miasta.
Zgadza się. Odnajdujemy to głównie w kloakach, których odkryliśmy już ponad 30. Odnajdujemy fragmenty naczyń, całe naczynia czy fragmenty skórzane jak np. buty. W tej chwilo mamy już naprawdę spory zbiór.
Natrafiliśmy także na miejsce odlewu metali, tygle oraz odpady z tych odlew. Zostały odkryte relikty pieca odlewniczego. Mam nadzieję, że uda się nam to zdemontować i później wyeksponować.
Czyli przyszłoroczna Noc Muzeów pod znakiem ulicy Kramarskiej?
Nie tylko (śmiech). Przypominam, że w przyszłym roku nasze muzeum będzie obchodzić 125 lat działalności i jest najstarszą tego typu placówką na terenie Górnego Śląska.
Dziękuję za rozmowę.
Również dziękuję.