Niepełnosprawni wciąż mają problem na rynku pracy
Rozmawiamy z Anna Januszewska-Zenowicz , zastępcą dyrektor PCPR w Nysie.
Pomimo koronawirusa PCPR pracuje i ruszacie z nowym cyklem szkoleń „W rodzinie najlepiej”. Są to zajęcia skierowane do osób, które chciałby zostać rodzicami zastępczymi.
To jest standardowe działanie podyktowane zapisami ustawowymi, realizujemy je z różnych środków. Jest to cykl szkoleń, który faktycznie przygotowuje do tej niezwykłej roli jaką jest rodzina zastępcza. Jest ono niewątpliwie konieczne, aby rodziny zmierzyły się z trudnym i odpowiedzialnym tematem.
Jak wygląda takie szkolenie?
Przyszli rodzice muszą przede wszystkim dowiedzieć się czym charakteryzuje się piecza zastępcza i jakie ma trudności, blaski i cenie. Dotykamy tematu środowiska skąd pochodzą nasi podopieczni, a jest to bardzo szeroki materiał. Odbywa się w siedzibie PCPR. Prowadzący zwykle prowadzą zajęcia w sposób warsztatowy i przedstawiają warunki z jakimi będą się musieli zmierzyć przyszli rodzice.
Czy te osoby mają problem ze znalezieniem pracy?
Mają problem. To jest bardzo wielowątkowy aspekt. Niepełnosprawni musza się mierzyć z wieloma stereotypami. Nasze wyobrażenie o takich osobach i tego jaki mają potencjał to dwa, a trzy to fakt, że niestety często opiekunowie takich osób bywają nadopiekuńczy i nawet sobie nie wyobrażają, że ich podopieczny będzie w stanie podjąć pracę zawodową. Zaznaczam, że nie jest to absolutnie żaden przytyk w kierunku tych osób.
Powstają również tzw. mieszkania chronione. Na czym mają polegać?
To aktualnie nasz wiodący temat. Jesteśmy na etapie ich uruchamiania i będą to dwa mieszkania. Jedno z nich znajduje się w Gminie Głuchołazy, drugie w Otmuchowie. Mieszkania te dedykowane są osobom dorosłym, opuszczającym pieczę zastępczą. W mieszkaniach tych będzie opiekun, czyli osoba która naszych wychowanków w świat dorosłości i samodzielności. Myślimy również nad poszerzeniem naszej działalności o opiekę psychologiczną.
Dziękuję za rozmowę.
Również dziękuję.