Nieudany debiut Stali Nysa
Po 15 latach Stal Nysa wróciła do PlusLigi i chociaż apetyty na rozpoczęcie sezonu były duże, to jednak przyszedł zimny deszcz.
Stal Nysa przed nowym sezonem prężyła muskuły – byli nowi zawodnicy, taktyka, własna hala i kibice, zabrakło jednak umiejętności w starciu z Zaksą Kędzierzyn-Koźle, w efekcie czego drużyna z Nysy nie wygrała ani jednego seta.
I chociaż pierwszy set dawał nadzieję podopiecznym Krzysztofa Setlmacha, to już późniejsze sety nie zostawiały złudzeń, kto tu rozdaje karty na parkiecie. W drugim secie Stal Nysa nagrała zaledwie 13 punktów, a w trzecim 16.