OKO W OKO – Pałac w Siestrzechowicach
Pałac w Siestrzechowicach bez wątpienia jest jednym z ciekawszych zabytków w naszym regionie, jednak dziś coraz ciężej tutaj znaleźć ślady renesansowej świetności dawnego założenia.
W latach 1593-1594 z fundacji biskupa wrocławskiego – księcia nyskiego Andrzeja von Jerin zrealizowano budowę pałacu w Siestrzechowicach z przeznaczeniem na rezydencję dla biskupiego siostrzeńca/bratanka – również Andrzeja von Jerin, pełniącego funkcję sędziego dworskiego, i jego żony Barbary von Metzger, pochodzącej z Riedlingen w Szwabii.
Muzeum Powiatowe w Nysie
Cały pałac po wojnie był zamieszkany przez kilka rodzin pobliskiego PGRu, a w 1955 roku wpisano obiekt do rejestru zabytków. Niestety XVI-wieczna rezydencja wciąż niszczała, a pod koniec lat 80. zaczęto generalny remont. Wówczas to wykonano między innymi nową więźbę dachową oraz pokryto dach blachą – dziś patrząc na płac aż ciężko uwierzyć w zakres tych prac. Na początku XXI wieku blachę skradziono co doprowadziło do znacznej destrukcji całego pałacu.
Z dawnych wnętrz „zachowała” się w zasadzie jedynie kaplica. Na sklepieniach kaplicy zamkowej znajdują się freski 79 herbów; wśród nich herb biskupa wrocławskiego Andreasa von Jerin; ukończone w 1609 r. Zabytkowe malowidła na szczęście są zabezpieczone.
Dawniej nad sienią przejazdową górowała wieża zegarowa, nakryta czterospadowym dachem. Największe wrażenie musiał robić arkadowy dziedziniec. Krużganki na parterze, murowane, zamknięte były tzw. oślim grzbietem, natomiast na I piętrze zastosowano już prostsze rozwiązania drewniane. Pałac pierwotnie miał kształt prostokątnej podkowy. Dopiero w XVII wieku dobudowano ostatnie, czwarte skrzydło, które zamykało dziedziniec.