Słona kara nad jeziorem
Zgłoszenie o topielcu zawsze stawia wszystkie służby na nogi! Nie inaczej było w nocy z 21 na 22 lipca, kiedy to nyskiego WOPRu wpłynęło zgłoszenie, iż na plażę wciągnięto z wody mężczyznę, który nie oddycha.
Za głupotę trzeba płacić i to słono. Przekonał się o tym jeden z mężczyzn, który złożył nieuzasadnione wezwanie. Pamiętajmy, że służby wszystkie zgłoszenia tego typu traktują bardzo poważnie, angażując w to środki i siły. Do zgłoszenia zadysponowano patrol policji, pogotowie, a ratownicy WOPR ruszyli ze swojej stanicy.
Na miejscu okazało się że żadnego podtopionego mężczyzny nie było jedynie na tarasie w rejonie lokalu gastronomicznego było trzech mężczyzn, z których jeden z nich potrzebował pomocy gdyż jak się okazało nietrzeźwy spad ze schodów. Zgłaszający też był na miejscu. Tłumaczył się, że chcąc mieć pewność iż karetka przyjedzie na miejsce, dlatego też zgłosił, że ktoś się topi.
Jarosław Białochławek, WOPR Nysa
.Poszkodowany został zabrany do szpitala, z kolei zgłaszający otrzymał 500 złotych mandatu.