Strażacy przeszukują rzekę
Wciąż trwają poszukiwania zaginionego Bartosza Nizińskiego. W poszukiwania zaangażowano duże siły, a Straż Pożarna skrupulatnie sprawdza tereny nad Nysą Kłodzką.
W tym wypadku brak rezultatów jest dobrą wiadomością. Po dwóch dniach spędzonych nad rzeką strażacy nie znaleźli mężczyzny. W poszukiwaniach brały udział jednostki JRG Nysa w tym grupa ratownictwa wodnego, JRG Głuchołazy oraz zastępy OSP z pobliskich jednostek. Koryto rzeki kilkukrotnie sprawdzali nurkowie. W poszukiwaniach brało udział także kilkudziesięciu policjantów.
Przypomnijmy – mężczyzna ostatni raz był widziany w nocy z 18 na 19 marca w pobliżu klubu w Nysie przy ulicy Mazowieckiej, gdzie świętował wraz z dwoma kolegami swój wieczór kawalerski. O jego zaginięciu poinformowała narzeczona.
Rysopis: wzrost około 172 cm, szczupłej budowy ciała, twarz owalna, włosy krótkie ciemne, oczy zielone.
Od czasu opuszczenia dyskoteki około godziny 1:30 mężczyzna nie nawiązał żadnego kontaktu z rodziną oraz bliskimi.
W dniu zaginięcia ubrany był w spodnie typu bojówki koloru zielonego, bluzę bez kaptura koloru czarnego z białymi lampasami na rękawach oraz buty typu adidas koloru białego.
Osoby posiadające jakiekolwiek informacje o miejscu pobytu Bartosza Nizińskiego, proszone są o kontakt osobisty lub telefoniczny z Komendą Powiatową Policji w Nysie tel. 77/ 4090904 , bądź najbliższą jednostką Policji na terenie całego kraju pod numerem 997 lub 112 z telefonów komórkowych.
Akcja poszukiwawcza nad Nysą Kłodzką została dziś wznowiona.