Wakacje z małymi dziećmi. Jak odpocząć i nie dać się zwariować?
Stopniowe „rozmrażanie” branży turystycznej spowodowało, że wolne miejsca i turnusy rozchodzą się jak ciepłe bułeczki. Część obiektów ma zapełnione obłożenie na kilka miesięcy do przodu, ale wciąż można trafić na kuszące oferty i prawdziwe okazje. Zarówno w sezonach wysokich, jak i na mniej popularne terminy. W szczególnej sytuacji są rodziny z kilkulatkami. Zwłaszcza ci rodzice, którzy nie mogą liczyć na pomoc / wyrozumiałość ze strony dziadków oraz teściów.
Maluchom trzeba zapewnić jak najwięcej atrakcji oraz pasjonujących zajęć
Kiedy odpada możliwość zostawienia dzieci pod opieką starszyzny, pozostaje zabrać pociechy ze sobą. Pierwszym wyzwaniem, nie licząc zarezerwowania pobytu, będzie już samo dotarcie na miejsce. Najlepiej wyjeżdżać na noc – dzieciaki śpią, więc podróż powinna minąć bez pytań „Kiedy będziemy?” powtarzanych co 5 minut. Na zmianę z prośbami o coś słodkiego, do picia, zabawkę, narzekaniami na gorąco/zimno albo konieczność pójścia do toalety.
Obiekt, w którym rodzina chce spędzić wakacyjny turnus, musi być w pełni przystosowany do potrzeb i wymagań najmniejszych gości. To należy sprawdzić już na etapie wstępnej selekcji. Ważna uwaga: same certyfikaty w rodzaju „Ośrodek przyjazny dzieciom” to za mało. Najlepiej osobiście sprawdzić, jak wyglądają pokoje rodzinne, strefy zabaw, warsztaty dodatkowe czy programy z animacjami. Na stronie http://hotelcrocus.pl/ można znaleźć przykładową, rozbudowaną listę udogodnień dla dzieci w rzeczywistym hotelu. Bardzo ważne jest również restauracyjne menu. Maluchy są bardzo wybredne i najchętniej jedzą to, co już doskonale znają i im smakuje.
Dzieci nie muszą kurczowo trzymać się rodziców. Wykorzystuj każdą okazję na chwilę dla siebie!
Jeżeli pociechy są pochłonięte czymś tak bardzo, że świata poza tym nie widzą, rodzice mogą w końcu odetchnąć. I wykorzystać bezcenny czas na relaks w SPA, zorganizowanie sobie dłuższej wycieczki albo nocnego wyjścia „na miasto”. Warunek, który koniecznie musi zostać spełniony, to oczywiście zapewnienie dzieciom profesjonalnej, godnej zaufania opieki. Przedstawiciele Hotelu Crocus zaznaczają, że na animatorach, wychowawcach spoczywa wyjątkowa odpowiedzialność. Dlatego zajęcia z dziećmi prowadzą nie tylko osoby odpowiednio przeszkolone, ale też wykazujące wymagane cechy osobowościowe. Podobne wymagania dotyczą sprzętu. Do hotelowych stref dziecięcych powinny trafiać wyłącznie zabawki zgodne z wyśrubowanymi normami jakości i bezpieczeństwa.