Okazały budynek jednego z Koszarowców przy ulicy Otmuchowskiej jest praktycznie gotowy. Kiedy pierwsi mieszkańcy będą mogli się do niego wprowadzić? O inwestycji przy ulicy Otmuchowskiej rozmawiamy z burmistrzem Nysy – Kordianem Kolbiarzem.

NysaInfo.pl: Na ulicy Otmuchowskiej czeka wyremontowany budynek. Czy wszystko jest już gotowe?

Kordian Kolbiarz: Mieszkania są gotowe. Teraz jest już tylko kwestia odbiorów technicznych. Tak naprawdę jest to kosmetyka. Przy każdej inwestycji tego typu odbiory trwają kilka tygodni, są to uzgodnienia ze Strażą Pożarną, dostawcą prądu, montaż liczników. Każdy kto budował dom wie, że takie procedury trwają.

NI: Kiedy pierwszy mieszkańcy będą mogli się wprowadzić do mieszkań na ulicy Otmuchowskiej?

KK: Na Otmuchowskiej dysponujemy około 80 lokalami mieszkalnymi. Pierwsze osoby wprowadzą się tam jeszcze przed Świętami Wielkanocnymi. Oddanie tych mieszkań pozwoli nam także uwolnić sporą liczbę mieszkań w centrum miasta.

NI: Dla kogo zatem zostaną przeznaczone te lokalne?

KK: To są głównie lokale dla osób, które mają wyroki eksmisyjne. W pierwszej kolejności chcielibyśmy tam kierować ludzi, którzy z racji ubóstwa bądź braku zaradności życiowej nie byli w stanie opłacić czynszów. Stąd te wyroki eksmisji z naszych lokali komunalnych. Drugą grupą do której będziemy kierować te lokale to rodziny, które mają kilkoro dzieci. W części rodzin te zarobki są na tyle niskie, że zamiast czynszu zawsze są pilniejsze wydatki jak np. jedzenie czy przybory szkolne.

NI: Nie boicie się, że te lokale zostaną szybko zdewastowane? Swego czasu lokalne media obiegły zdjęcia zniszczonych klatek chodowych oraz domofonów z ulicy Grodkowskiej, gdzie również są podobne lokale.

KK: Zawsze będzie jakiś procent ludzi, którzy będą niszczyć i dewastować. Jednak coraz mniej osób dewastuje mieszkania czy klatki. Zmienia się też świadomość pozostałych lokatorów, którzy bardziej pilnują i zawracają uwagę na takie wybryki – bo to przecież jest ich wspólna własność.

NI: Dziękuję za rozmowę.

KK: Również dziękuję.