Coraz bliżej trzeciego mostu
Coraz bliżej trzeciego mostu – chociaż na samą inwestycję jeszcze poczekamy, to władze miasta są praktycznie u progu wyboru miejsca. Ponieważ będzie to niezwykle kosztowna inwestycja, miejsce trzeba wybrać z należytą rozwagą.
Kwestia budowy trzeciego mostu pojawiała się już za kadencji burmistrz Jolanty Barskiej. Wówczas nawet snuto plany o moście pontonowym, jednak na planach się skończyło. Sytuację częściowo poprawiła budowa obwodnicy, która w znacznym stopniu odciążyła miasto z ruchu towarowego. Z racji umiejscowienia Nysy nad rzeką i intensywnego rozwoju sołectw oraz obszarów na przedmieściach most Bema i Kościuszki są mocno obciążone.
Cały czas trwają intensywne prace koncepcyjne dotyczące budowy trzeciego mostu – mówi w Nyskiej Kronice Filmowej – Sekretarz Miasta Piotr Bobak:
Prace rozpoczęły się w zeszłym roku, a wariant docelowy poznamy we wrześniu tego roku. To jest bardzo skomplikowana inwestycja i bardzo żmudny proces. Działamy w terenie silnie zurbanizowanym z istniejącą siecią dróg. Przede wszystkim musimy dokonać pomiarów ruchu drogowego żeby ten most tak usadowić, aby rozwiązać problemy ruchu drogowego.
Piotr Bobak, Sekretarz Miasta
Dziś rozpatrywane są przede wszystkim dwie lokalizacje – w sąsiedztwie mostu kolejowego oraz na przedłużeniu ulicy Franciszkańskiej, która będzie się łączyć z ulicą Karpacką.