Czy w bazylice pojawią się nowe witraże?
Mieszkańcy w ciągu ostatnich kilku tygodni mogli obserwować stopniowy demontaż jednego z wielkich witraży nyskiej bazyliki. Czy w ich miejsce pojawią się nowe witraże?
Zniszczenia II wojny światowej dość skutecznie zmieniły wnętrze nyskiego kościoła. Oprócz całkowitego zniszczenia barokowych organów czy gotyckiej belki tęczowej z Grupą Ukrzyżowania, zagładzie uległy niemal wszystkie witraże. Większość kolorach szyb została wstawiona w okna podczas XIX-wiecznej przebudowy kościoła w duchu neogotyku – dziś możemy podziwiać zaledwie namiastkę tamtego wyposażenia.
Jeszcze do niedawna wysokie okno fasady głównej wypełniały witraże wykonane po II wojnie światowej. Ich autorem był słynny witrażysta Adam Stalony-Dobrzański. Trzy jakże charakterystyczne okna swój obecny kształt uzyskały w latach 1957-1960.
Kwatery witraży zostały zdemontowane i pod okiem specjalistów przejdą gruntowną konserwację. Front bazyliki jest narażony na silne działanie czynników atmosferycznych co odbiło się na stanie zachowania witraży. Taki sam zabieg czeka pozostałe dwa okna fasady.
Mikołaj Mróz, proboszcz parafii św. Jakuba i św. Agnieszki w Nysie