Felieton – K. Kolbiarz: Sport to (nie tylko) zdrowie…
Dyscypliną sportową, która w Nysie od wielu lat budzi szczególne emocje jest siatkówka. Nasz klub czyli Stal Nysa jest naszą chlubą i wizytówką. To jeden z najlepszych „produktów promocyjnych” naszego miasta.
Biorąc pod uwagę frekwencję kibiców na meczach jesteśmy w czołówce całej ligi. Obecny sezon, podobnie jak poprzedni, nasz zespół zakończył na bardzo dobrym siódmym miejscu. Co więcej, wreszcie do pierwszej drużyny dołączyli młodzi siatkarze szkolący się w akademii Stali. To ogromny sukces. Plus liga to obecnie najlepsza liga świata. Zyski marketingowe dla sponsorów naszej Stali są bardzo atrakcyjne. Mecze z najlepszymi drużynami w Polsce, w szeregach których grają najlepsi z najlepszych przyciągają na trybuny naszej hali tysiące kibiców. Coraz więcej młodych ludzi przychodzi po to aby po meczu zdobyć autograf i zdjęcie ze swoim siatkarskim idolem.
Coraz więcej ludzi przychodzi na mecze po to aby spędzić miło czas z przyjaciółmi i znajomymi. Nasze mecze to wydarzenia, które przyciągają kibiców oczekujących dobrego widowiska, sporych emocji i zwycięstwa czyli okazji do wspólnego świętowania. To wspólne świętowanie jest bardzo ważne. Niedawno mieliśmy w naszym kraju wybory parlamentarne i samorządowe. Niestety z roku na rok temperatura politycznych zmagań jest coraz wyższa i coraz więcej złych emocji towarzyszy naszemu codziennemu życiu.
Sport to inny świat. Sport to symbol najbardziej potrzebnej normalności. Nikt nie pyta zawodników o przekonania polityczne, żaden z kibiców na trybunach nie pyta kibica siedzącego na krzesełku obok o to jakiej partii kibicuje. Liczy się mecz naszej drużyny i nasze zwycięstwo. Wspólnie kibicujemy, klaszczemy i śpiewamy kibicowskie przyśpiewki. Tak się buduje prawdziwe wspólnoty mieszkańców. Sport to nie tylko zdrowie. Sport to normalność.
Kordian Kolbiarz – burmistrz Nysy