Noworoczne postanowienie: koniec z papierosami w 2021!
Stało się, pożegnaliśmy rok 2020 i z pewnością nie mamy zamiaru do niego wracać. Nic w tym dziwnego, przecież wywrócił nasze życie do góry nogami. Trzeba mu przyznać, że nauczył nas jednego – jak ważne jest zdrowie. W tym roku, tworząc noworoczne postanowienia powinniśmy pomyśleć o zmianach, które mogą zadecydować o naszym zdrowiu. Na takiej liście powinien znaleźć się punkt dotyczący rzucania palenia. Czy palacze z Nysy chcą się przyłączyć?
Stawką jest zdrowie
Rok 2020, a przede wszystkim pandemia koronawirusa wpłynęła na funkcjonowanie Nysy, a zwłaszcza jej mieszkańców. Plany budżetowe musiały ulec zmianie. Wydarzenia kulturalne z dnia na dzień trzeba było wstrzymać, bądź całkowicie anulować. Lokalna gastronomia musiała zmienić sposób funkcjonowania, z resztą jak każdy z nas. Dziś, przyzwyczailiśmy się do życia w pandemii. Niemniej jednak tęsknimy za normalnością. Rok 2020 nauczył nas, jak ważne jest ludzkie zdrowe. To właśnie o nie powinniśmy zadbać w roku 2021.
Nic, bardziej nie motywuje do działania jak noworoczne postanowienia. Oczywiście przychodzą Wam do głowy pomysły typu: oszczędzanie, zrzucenie kilku kilogramów, zmiany fryzury. Czy wiecie, że według danych zebranych przez CBOS pośród trzech, najpopularniejszych postanowień Polek i Polaków znajduje się rzucenie palenia? Zatem palaczu, mieszkańcu Nysy czy w tym roku zawalczysz o własne zdrowie i rzucisz papierosy?
Jest o co walczyć
Papierosy są dostępne na blisko 180 rynkach na świecie. Tu nasuwa się pytanie – kto pali ich najwięcej? Europejczycy! Według danych zebranych przez WHO w Europie pali około 29% populacji, czyli 209 milionów osób. Jak to się ma do Polski? W naszym kraju mamy około 8 milionów palaczy, te statystyki są przerażające.
Mało kto, zdaje sobie sprawę, że problemem nie jest nikotyna. Owszem uzależnia, ale nie jest główną przyczyną powstawania chorób związanych z paleniem papierosów. Jest nim dym papierosowy, który przyczynia się do powstawania chorób odtytoniowych. W trakcie palenia papierosa, tytoń spala się w temperaturze około 800 stopni Celsjusza. Wskutek czego powstają toksyczne substancje, które znajdują się właśnie w dymie. O jakich liczbach dokładnie mówimy? Dym zawiera około 7 tysięcy substancji. Przy czym 93 uznaje się za szkodliwe lub potencjalnie szkodliwe, a prawie 70 za rakotwórcze. Paląc papierosy narażacie własne zdrowie, ale również zdrowie osób, narażonych na wdychanie szkodliwego dymu. Palaczu, jeżeli te informacje Cię nie przekonują, rozważ zastąpienie papierosa jego alternatywą jak podgrzewacz tytoniu typu IQOS czy e-papieros.
IQOS czy e-papieros?
Nim podejmiecie decyzję, musicie wiedzieć co różni te dwie, alternatywy dla tradycyjnego papierosa. IQOS to podgrzewacz tytoniu, który podobnie jak e-papierosy wytwarza aerosol. Podczas używania nie wytwarzają trującego dymu. Zatem czym IQOS różni się od elektronicznego papierosa? IQOS zawiera prawdziwy tytoń, który jest podgrzewany, a nie spalany jak w tradycyjnym papierosie. Elektroniczne papierosy zawierają płyny z nikotyną. IQOSy zostały dokładnie przebadane. Na ich temat wydano dotąd 30 raportów i opinii agend rządowych i instytucji ochrony zdrowia publicznego. Potwierdzają one, że IQOS-y są mniej toksyczne niż tradycyjne papierosy.
IQOS-y nie pozostawiają przykrego zapachu na ubraniach, włosach. Od ich użytkowania zęby, ani dłonie nie żółkną. Można je palić w domu, ponieważ nie wytwarzają żaru, nie pozostawiają popiołu, ani przykrego zapachu na firankach. Z resztą na ich temat wypowiada się środowisko lekarskie. Udało nam się dotrzeć do wypowiedzi prof. Piotra Kuny z Kliniki Chorób Wewnętrznych, Astmy i Alergologii z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi:
„(…) Najważniejsze jest minimalizowanie szkodliwego oddziaływania wyrobów tytoniowych. Zamiast papierosów, w których tytoń jest spalany w temperaturze nawet 900 stopni, pacjenci mogliby stosować urządzenia podgrzewające tytoń do 350 stopni. Spowoduje to spadek zawartości substancji mutagennych oraz pozostałych szkodliwych składników tytoniu, nawet o 90 proc., przy jednoczesnym zachowaniu takiej samej ilości nikotyny, która zaspokaja nałóg palacza. Warto jest zrobić choćby malutki krok w kierunku rzucenia palenia, jeśli nie możemy się zdecydować na duży krok. Jeżeli powiemy, że zwykły papieros jest szkodliwy w 100 proc., to cygaro – które się pyka, a nie nim inhaluje, czy fajka – szkodzą nam w 25 proc., a tytoń podgrzewany – w 5 proc. (…)” – dodaje prof. Piotr Kuna w wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej (PAP).
Pamiętajcie, że każdy produkt zawierający nikotynę nie jest obojętny dla zdrowia. Właśnie dlatego lepiej ich nie stosować, tylko pożegnać się z nałogiem raz na zawsze.