Uwaga na głowy! Sypie się zabytek
Zabytków w Nysie po 1945 roku zostało dosłownie jak na lekarstwo. Większość dawnej zabudowy ustąpiła pustym przestrzeniom oraz blokom mieszkalnym, dlatego też powinniśmy wyjątkowo zadbać o to co zostało po dawnej świetności Śląskiego Rzymu.
Przy dawnej kaplicy św. Anny pojawiły się charakterystyczne taśmy oraz informacje o odpadających kawałkach elewacji. Historia tego obiektu sięga aż XVI wieku kiedy to powstała kaplica pod wezwaniem św. Anny z fundacji biskupa wrocławska Jana V Thurzo. Późniejsze przebudowy niemal w zupełności zatarły cechy stylowe renesansowej budowli. Do 2002 roku w budynku swoją siedzibę miały siostry felicjanki, które go opuściły ze względu na zły stan techniczny i brak środków na remont. I tak zabytek niszczeje od 20 lat.
Dziś widać coraz więcej ubytków w tynku, który odsłania cegłę. Podczas spacerów po Nysie warto zachować bezpieczną odległością od tego obiektu.